Kochane czytelniczki!
Wybaczcie, że zostawiłam Was bez słów wyjaśnień, ale mam wrażenie, że gdzieś w tym wszystkim się trochę pogubiłam.
Obecnie próbuję coś postanowić w sprawie NL, bo wydaje mi się, że z każdym rozdziałem coraz gorzej i ciężej się go czyta. W ogóle od pewnego czasu nie jestem z niego zadowolona. Możliwe, że to tylko moje wymysły ( od zawsze mi powtarzano, że moje perfekcjonistyczne zapędy będą mi tylko uprzykrzały życie),
ale może faktycznie tak jest i powinnam go poprawić?
Jeżeli chodzi o JWwCK, toooo...chyba zawsze miałam problem z zakończeniami. Za bardzo przywiązuje się do każdej ( nie tylko mojej) historii i dlatego tak ciężko jest mi potem się z nią rozstać. Dlatego też zazwyczaj nie piszę jednorazówek, bo po prostu są dla mnie za krótkie ;)
A co Wy o tym sądzicie? Jeżeli macie jakieś uwagi, którymi chcecie się ze mną podzielić, to czekam na nie i przyjmę z dużą wdzięcznością.
A tymczasem spróbuję się jakoś sama pozbierać i ogarnąć obydwie historie.
Marika